czwartek, 4 listopada 2010

Tak to się zaczęło

Tutaj wszytko się zaczęło, i z tym miastem wiążę swoje pierwsze wspomnienia z dzieciństwa. Dni beztroski i zabawy, bieda ale i wspaniali ludzie którzy mimo tego że sami nic nie mieli to dzielili się ze sobą ostatnim kawałkiem chleba. Ciesząca się jak najgorszą sławą najstarsza dzielnica Łodzi - Bałuty. To tutaj wysiedlano wszelkiego rodzaju "element podejrzany", to o tym miejscu mówiono "gorsza strona Łodzi". To o miejscu gdzie spędziłem dzieciństwo i młodość mówi jeden z bohaterów filmu Pavla Stingla "Bałuckie Getto" -
"Słyszeliście o Bałutach? Nawet jeśli nie jesteście z Łodzi, z pewnością wiecie, że nie należy pojawiać się tam po zmroku. - To taki Bronx. W 1940 roku w tej najbiedniejszej dzielnicy miasta Niemcy utworzyli getto i na 4 km kw. zamknęli ponad 160 tys. Żydów. Jednak chyba mało kto wie, że w 1941 r. przywieźli tam jeszcze 5 tys. Żydów z czeskiej Pragi. Dokumentalny film Pavla Stingla, to opowieści czeskich Żydów, którzy przeżyli getto, przeplatana obrazami współczesnych Bałut. Reżyser znajduje analogie między tymi i tamtymi Bałutami. Wtedy strach, głód, upokorzenie. Teraz bieda, beznadzieja, alkoholizm. I wtedy i teraz walka o przetrwanie. Czasem rezygnacja. Jakby jakieś piętno naznaczyło to miejsce. Współczesne kamienice na Bałutach wyglądają tak, jakby Żydzi przed chwilą je opuścili. Obdrapane ściany, wydeptane schody, wytarte poręcze. Dzisiejsza pracownia tatuażu to dawne więzienie. Pracujący w niej mężczyzna opowiada: - Tu, gdzie jesteśmy, była 13. cela. Te mury były świadkami tragedii wielu ludzi. Mieszczą wiele strachu."
A w moich wspomnieniach to najwspanialsze miejsce na ziemi - DOM !!! Mimo tego że już nie mieszkam tam od tak wielu lat zawsze wracam tam myślami z wielkim sentymentem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz